Radość o poranku.......

To co mnie wciąż zachwyca i daje siłę i moc :):)

niedziela, 10 maja 2015

ALCHEMICZNE......robię postępy :)

Witam,
Zapraszam  serdecznie, pochwalę się moimi  postępami...
w  alchemicznym świecie, który ostatnio bardzo mnie fascynuje.
Wczoraj na naszej łące znalazłam najprawdziwsze skarby....bardzo cenne,
lecz zupełnie za...darmo. Oto one..

bratek polny (fiołek trójbarwny)

Występuje na ugorach, polach, przydrożach i wzgórzach. Delikatny kwiatek ma najczęściej górne płatki w kolorze fioletu, boczne i dolny – żółte. Ale są też bratki fioletowe z żółtym środkiem. W kuchni wykorzystuje się kwiatki, które można zbierać od kwietnia do października. Dobrze komponują się w sałatkach, daniach warzywnych, zupach i sałatkach owocowych. 
Korzyści: Zawiera dużo witaminy C i mikroelementy. Reguluje przemianę materii, wzmacnia naczynia krwionośne, działa moczopędnie i odtruwa organizm. Bratki stosuje się w infekcjach dróg moczowych, nadciśnieniu i chorobach oczu. Poprawiają wygląd cery i są niezastąpione w leczeniu trądziku młodzieńczego.


http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/Dzikie-rosliny-jadalne-mlecz-pokrzywa-bratek-stokrotka




Maleńkie  kwiatki  zalałam  olejem  sezamowym, w przyszłości zrobię kosmetyk do pielęgnacji  delikatnej  skóry  wokół oczu. Nastąpi  to jednak  za parę tygodni :)

Dziękuję za odwiedziny :)

Zdjęcia własne.

5 komentarzy:

  1. Woł, Irenko, naprawdę pięknie zaprezentowałaś i wykorzystałaś swoje skarby natury.... oczu nie mogę oderwac, gratuluję!

    Czekam na cudowny balsam pod oczy. Ciekawa jestem, czy olej sezamowy nie będzie zbyt ostry dla oczu. Najtrudniej jest zrobic kosmetyk pod oczy, przynajmniej pod moje.
    Ale Ty Irenko juz jesteś jak widzę doświadczoną w tym temacie pasjonatką.

    Moc uścisków posyłam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Krysiu, to mój pierwszy pod oczy,
    zobaczę za parę tygodni, ważne, że uratowałam fiołeczki,
    bo za chwilę, już coś innego tam będzie rosło. A jeśli olejek
    będzie dobry to same korzyści :) Ślę uściski i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki fajny pomysł. Ja swoje ususzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Moniko za odwiedziny,
    ja też lubię suszone zioła,
    można sobie póżniej, jak mamy więcej czasu coś
    fajnego zrobić ....
    pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Możemy np. zrobić macerat, ocet ziołowy,
    herbatki wieloskładnikowe,
    Moniko zresztą sama wiesz najlepiej, więc może
    napisz na swoim blogu o tym ??????
    pozdrawiam serdecznie i przepraszam , że tak póżno odpisałam :)

    OdpowiedzUsuń